Autorka została oskarżona o transfobię. Teraz wyznała, że była ofiarą przemocy domowej i seksualnej.
„Autorka książek o Harrym Potterze odniosła się do akcji, która wspierała podczas pandemii osoby z miesiączką. W artykule nie użyto słowa „kobiety”, ponieważ uznano, że okres mogą mieć także osoby transpłciowe. Rowling zareagowała ironicznym wpisem, w którym udawała, że przypomina sobie, jak brzmi nazwa osób, które miesiączkują” – podaje msn.
Odparła zarzuty i wyjaśniła, że zna i kocha wiele osób transpłciowych, ale nie popiera likwidacji pojęcia płci.
Jednocześnie odniosła się do bardzo osobistych doświadczeń. Przyznała, że doświadczyła przemocy fizycznej i seksualnej w swoim pierwszym małżeństwie ze studentem dziennikarstwa, Jorgem Arantesem.
Czytaj również: Ameryka przechwyciła rosyjskie bombowce!
Opisując swe dramatyczne przeżycia Rowling wyjaśniła, że nie robi dla współczucia, ale by pokazać solidarność wobec innych kobiet, które dzieliły podobny los i były szykanowane.
Źródło: msn.com.pl