Z powodu panującej pandemii koronawirusa rząd wprowadził szereg obostrzeń i zasad bezpieczeństwa, aby zminimalizować rozprzestrzenianie się choroby. Niestety nie wszyscy traktują to poważnie.
Do takiego incydentu doszło w jednym z supermarketów w Lublinie. Pracownik sklepu zauważył klienta, który pochyla się w stronę innego sprzedawcy, nie zachowując obowiązującej bezpiecznej odległości. „Sądziłem, że po prostu się odsunie, a on rzucił bardzo dosadnie gdzie ma te wszystkie zasady i na koniec chuchnął mi złośliwie w twarz.” – mówi uczestnik zdarzenia.
68-letni mieszkaniec Lublina został zatrzymany przez policję, grozi mu teraz do 5 tysięcy zł kary.
Pracownicy sklepów mówią, że większość klientów stosuje się do zasad bezpieczeństwa, niestety nie wszyscy. Nagminne jest przychodzenie kilka razy dziennie do sklepu po 1, 2 rzeczy. Klienci nie zachowują bezpiecznych odległości, rozrywają foliowe opakowania, w których jest po kilka bułek, aby kupić jedną, przez co resztę trzeba wyrzucać. Nie nakładają rękawiczek, ślinią palce przy poprzeglądaniu gazety itp. Niestety dotyczy to głównie seniorów, którzy przecież są w grupie ryzyka.
Pracownicy sklepów apelują do klientów, aby przestrzegali zasad i szanowali ich pracę oraz ryzyko jakie ponoszą w związku z codziennym spotykaniem się z ogromną liczbą ludzi.
Źródło: najnowsze-wiadomosci.eu, dziennikwschodni.pl