3 lata pozbawienia wolności i zakaz wykonywania zawodów nauczyciela lub opiekuna na okres 10 lat – taki wyrok zapadł przed sądem w Pleszewie ws. ks. Arkadiusza H. Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator Jakub Łuczak żądał 6 lat więzienia dla księdza oskarżonego o molestowanie ministranta.
„Prokurator wniósł też o nałożenie zakazu kontaktu księdza z pokrzywdzonym przez 8 lat, zakaz wykonywania zawodu oraz pracy księdza z dziećmi i młodzieżą przez maksymalnie możliwy czas. Obrońca oskarżonego zawnioskował o 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat” – czytamy na stronie polsatnews.pl
Oskarżony Arkadiusz H. przyznał się w sądzie do postawionego mu zarzutu.
-Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić pana Bartłomieja P. – mówił.
-Nigdy nie kierowałem się w swoim życiu tym, aby komukolwiek czynić krzywdę, ale ludzka słabość spowodowała, że dzisiaj, na podstawie minionych miesięcy, przemyśleń, wielu modlitw, przeproszenia w duchu i modlitwy wstawienniczej w intencji osoby pokrzywdzonej, raz jeszcze wyznaję ze skruchą swoją winę i proszę pana Bartłomieja P. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania – jeśli jest to możliwe – ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie – poinformował.
Źródło i fot.: polsatnews.pl