Potężny pożar wybucha w Bejrucie w porcie. Ludzie wybiegają w panice na ulice stolicy Libanu. SZOK. Co tam znowu się dzieje?!
Agencja Reutera napisała, że płonie magazyn, w którym przechowywane były opony oraz paliwo. Armia wysłała na miejsce swoje śmigłowce, żeby z powietrza kontrolować rozprzestrzenianie się ognia. Gubernator Bejrutu Marwan Abboud nakazał mieszkańcom, żeby trzymali z daleka od portu dla „ich bezpieczeństwa”.
Mieszkańcy stolicy Libanu w panice wybiegli na ulice. Słychać było krzyki: Biegnijcie! Dalej, uciekajcie!
Wojsko zamknęło drogi dojazdowe do portu, żeby wozy strażackie mogły swobodnie dojechać do miejsca pożaru.
Jak informuje będący na miejscu dziennikarz Al. Jazeera, w pobliżu nie ma ludzi, bo mieszkańcy sami w popłochu opuścili swoje domy. „Ulice są puste” – powiedział relacjonując pożar na żywo.
Lokalna telewizja powiadomiła, że mające w pobliżu portu siedziby firmy nakazały swoim pracownikom opuścić teren. Według libańskiego Czerwonego Krzyża, nie ma poszkodowanych.
Czytaj więcej: EKSPLOZJA W BEJRUCIE. WSTRZĄSAJĄCE NAGRANIA!
To już kolejne tego typu zdarzenie w Bejrucie. 4 sierpnia nastąpiła eksplozja. W wyniku wybuchu zmagazynowanych od lat 3000 ton azotanu amonu życie straciło blisko 200 osób, a około 6 500 zostało rannych.
Źródło: RMF FM