Zakażona kobieta trafiła do szpitala 30 tygodniu ciąży. Jej stan był ciężki i ciągle się pogarszał. Lekarze przeprowadzili cesarskie cięcie, a życie kobiety uratowali dzięki nowatorskiej terapii osoczem ozdrowieńca.
Kobieta będąca w 30 tygodniu ciąży trafiła do szpitala zakaźnego w Kędzierzynie Koźlu. Jest stan ciągle się pogarszał. Po przeprowadzeniu cesarskiego cięcia dziecko trafiło do specjalistycznej placówki w Opolu zajmującej się opieką nad wcześniakami.
Po przeprowadzeniu cesarskiego cięcia stan pacjentki był coraz gorszy, konieczne było podłączenie jej do respiratora. Lekarze zdecydowali się na terapię osoczem krwi pozyskanym od osób, które już przeszły chorobę. Już 2 dni później jest stan bardzo się poprawił i można było odłączyć ją od respiratora. Po tygodniu objawy choroby ustały. Jeśli kolejne testy będą miały wynik negatywny, kobieta będzie mogła dołączyć do swojego dziecka w szpitalu w Opolu.
Co ciekawe, u dziecka dwukrotnie przeprowadzono test na obecność koronawirusa. Wynik za każdym razem był negatywny.
Źródło: polsatnews.pl, o2.pl, tvn24.pl